22 stycznia 2016

Poduszkowelove...

Witam Moi Drodzy!

Szału tworzenia nie ma, ale ostatnio wpadło mi kilka zamówień, więc je realizuję. Nie ma wymówek, nie ma ociągania! Praca wre! :)
Czasami taki kop potrzebny, za co jestem losowi wdzięczna.

Poproszono mnie o poszewki na poduchy. Spiełam się zatem, materiał i inne dodatki nabyłam i do maszyny zasiadłam. Dudniła aż miło przez dwa dni i...efekt mnie satysfakcjonuje, co do codzienności nie należy.

Jedynie słońce spłatało mi dziś figla i odmówiło współpracy przy mini sesji. No cóż...nie można mieć wszystkiego.

oto przed Państwem panna w czerni:
 

4 stycznia 2016

szydełkowe co nieco w wersji xs

Witajcie!

Z okazji nowego roku uraczę Was małymi, szydełkowymi drobiazgami. Oba wydziergane jeszcze w starym roku, ale dzięki żółwiej poczcie dziś dopiero doszły do rąk Adresatów! Taki mini pocztowy rekordzik :)

Klasyczna już w moim wydaniu grzechotka w kolorach kontrastowych to zaległy prezent dla Anielki :)