30 lipca 2016

torby, torebki, plecaki...

Tworzę, nie próżnuję. Trochę tego, trochę owego.
Tworzę, bo lubię. Tworzę mimo upałów, mimo strużek potu. Ot cała ja. Syndrom niespokojnych rąk.

Dziś pokażę Wam dwie najnowsze torby i świeżutki plecak, bo uszyty dziś. Ot miałam wenę.

 bakłażanowy komplet

14 lipca 2016

Rudy, turkusowy, zielony...

Nie mam dziś wiele do powiedzenia.
Trochę za gorąco na myślenie i tworzenie.
Głowę mam na północy Europy. Zasłuchuję się w tamtejszych dźwiękach i odpływam...

Dziś pokażę Wam kilka zdjęć sukienki dumnie noszonej od ponad tygodnia,
Dowód na to, że rudy, turkus i zieleń to zawsze dobre połączenie :)

Gotowi? :)

seria z "domowego studia"

7 lipca 2016

Pułapka rękodzielnika

Tak, dziś będzie o pułapce rękodzielnika.

Sama wymyśliłam tę nazwę i myślę, że nie ja jedna z tym się zmagam. A na czym to polega?
Jest to syndrom podobny Zosi Samosi. Już wiecie o co chodzi?

Potrafię całkiem nieźle wymiatać na szydełku, całkiem dobrze idzie mi obłaskawianie maszyny, a i z drutami jest satysfakcjonująco, do tego nie podoba mi się jakość rzeczy w sklepach i ...voila! Oto w skrócie opis tytułowego syndromu.

Wszystko chcę robić sama! O zgrozo! Ale gdzie te wszystkie materiały, włóczki, sznurki, zapięcie, filce, nici, itp. itd. trzymać? No i jak znaleźć czas na wykonanie wszystkiego? Jeśli mi się nie udaje, frustracja rośnie! Jak muszę kupić gotowy ciuch w sklepie, a w/w jakość z ceną "...mają tyle wspólnego co ja z narkotykami, czyli nic...", jest jeszcze gorzej...
Ech...dlatego trzeba samemu sobie narzucić zdrowy umiar. Uczę się tego i każdego dnia próbuję okiełznać nieposkromioną Zosię Samosię we mnie. Efekty są różne :)

Tymczasem kilka zdjęć sukienki dla Córki uszytej oczywiście rękami moimi z pomocą maszyny.


1 lipca 2016

Król i Królowa...czyli tutek na koronę z filcu!

Witam!

Dziś pokażę Wam jak zrobić koronę dla w/w rodziny królewskiej!

Potrzebowałam czterech. Dla Trzech Królewien i jednego Królewicza na klasowe urodziny mojej córki. Główkowałam trochę, żeby były porządne, ale niezbyt pracochłonne. Z dawien dawna miałam zaległy filc w kolorze żółtym i czerwonym i pojawiła się żaróweczka. Eureka!
Jak zrobić taką samemu? Voila!

KORONA (dla 4 latka)
- filc,
- nożyczki i/lub nóż krążkowy
- linijka,
- szpilki,
- nici,
- gumka,
- maszyna lub sprawne dłonie.

Krok po kroku.


1. Wytnij dwa prostokąty 42cm x 14cm. Dwa, ponieważ mój filc na jedną warstwę był za cienki.