19 lutego 2017

Czerwone jabłuszko...

W górę i w dół, w górę i w dół...życiowy roller coaster...

Po chwili ciszy i przerwy wracam fizycznie i psychicznie do Creaturry. Wracam bez spiny. Bez szału i bez wygórowanych nadziei, za to z satysfakcją. Wracam z wreszcie nowym uszytkiem, tym razem dla samej siebie.
Potrzeba matką wynalazku, oto dlaczego powstała ta bluzka. Szłam na parapetów i nie miałam co na siebie włożyć. Motyw stary jak świat. Znacie to?

Zapraszam na sesję z czerwonym jabłuszkiem :)


8 lutego 2017

o torebkach....

Zgodnie z obietnicą daną samej sobie zamieszczam tu twory, których nie udało mi się ogarnąć i wrzucić tu, kiedy jeszcze nowością pachniały.

Tak było z tymi torebkami.
Usiadłam z tym moim pudłem tzw. T shirt yarn i sznurkami i wpadłam na pomysł torebki na drutach wydzierganej.
Do tego znalazłam piękne guziki Swarovskiego i voila!